Wspólny Teren Osiedlowy II - Zmiana Zarządcy

[demo_lala]

Witam Mieszkańców

Chyba coś mnie ominęło bo dostałem informację, że zmienia się zarządca z Mastersa na Rezydenta.

Odbyło się jakieś głosowanie, o którym nie wiem...hmm...pewnie zbyt wiele czasu spędzam zagranicą.
Ale nie zauważyłem tez żadnych niepokojących sytuacji by zmieniać zarządcę. Bardzo chwalę sobie współpracę z Mastersem czego o Rezydencie powiedzieć nie mogę...

Co powie o tym to forum??

[Brambor]

[demo_lala]

Owszem jest Administratorem naszej wspólnoty i faktycznie współpraca przebiega bardzo dobrze. Co prawda usterek mamy bardzo mało bo prawie wcale ale jeśli zdarza się coś to reakcja jest natychmiastowa. Pani sprzątaczka z perspektywy mojej klatki jest chyba z 3 razy w tyg.

Kontakt mailowy wzorowy bo taki przede wszystkim preferuję.
Telefoniczny naturalnie też.

Co do wspólnego terenu osiedlowego to nie jestem wstanie powiedzieć czy mam jakieś uwaga bo nie widzę problemu lub go nie znam.

Mogę tylko powiedzieć że teren dookoła naszego budynku jest zadbany a pan ogrodnik też spędza u nas dużo czasu.


Chętnie dowiem się co działo lub dzieje się ze Wspólny Teren Osiedlowy II, że uznano iż Masters nie jest w stanie sprostać zadaniu.

[Flavor]

W szybkim skrócie:
Nie wykonywanie woli pełnomocników w kilku kluczowych tematach.
Ciągłe zwlekanie i przekłamywanie w przekazywaniu informacji i decyzji dotyczączych administorwanej własności.

to tak z grubsza

[andy_GD]

Jakie to były kwestie? Bo szczerze mówiąc ja też nie widzę powodów do zmiany?
Szczególnie, że przynajmniej w mojej wspólnocie nasz pełnomocnik w żaden sposób nas nie powiadomił o planach zmiany zarządcy... Ani przed głosowaniem ani po nim.

[Szpilek099]

A byliście na rocznym zebraniu? Wiecie, że Masters z Allconem umówili się z pełnomocnikami na niższą stawkę za administrowanie, a później powiedzieli, że to była "oferta wstępna"?

Stawkę za administrowanie brutto rozliczali jako netto, czyli doliczyli dodatkowy vat, na co uwagę zwrócili pełnomocnicy w rozliczeniu rocznym?

Nie zgłosili do ubezpieczyciela zdewastowanych wiat śmietnikowych mówiąc, że ubezpieczenie nie obejmuje wandalizmu, co było nieprawdą? (Finalnie współwłaściciele nie zostali obciążeni kosztami naprawy).

Odpowiedź na pytanie zajmuje średnio 1-3 miesięcy, zazwyczaj po kilku upomnieniach przez różnych pełnomocników. Odpowiedzi jeśli tylko są niewygodne, nie odpowiadają na zadane pytania. Np. Jaki jest powód niewykonania czegoś? Odpowiedź: zostało to wykonane tego i tego dnia.

Płacenie faktur po terminie. Księgowość jest w Poznaniu, więc zapomnij, że dowiesz się czegoś w biurze na miejscu.

Mam wymieniać dalej? Myślę, że to nie jest dobre miejsce. Skontaktujcie się z zarządem Waszej wspólnoty, na pewno odpowiedzą na Wasze pytania. Nie bez powodu z ośmiu budynków osiedla Masters administruje już tylko trzema.

[demo_lala]

Myślę że jednak warto pisać dalej.
Teraz zastanawiam się ilu mieszkańców tak naprawdę wiedziała o głosowaniu...

Zakładam też że głos na forum zabierać będą raczej osoby przeciwne Mastersowi ale czy aby na pewno zostało przeprowadzone uczciwie skoro pojawiają się pierwsze wątpliwości??

[Brambor]

Temat uważam za zamknięty.
Zmiana administratora stała się faktem , nie ma sensu rozgrzebywać.
Istnieje możliwość powrotu do Mastersa pod warunkiem że ci zadowoleni zbiorą większość głosów, co może być trudne.
Moim zdaniem dobrze się stało.
A tak nawiasem pisząc ci co nie głosują - głosu nie mają.

Aby uściślić to nie było głosowanie tak, czy nie. Tylko większość ze wszystkich współwłaścicieli podpisała się pod wypowiedzeniem. Było sporo osób, która się nie podpisała, gdyż są zadowoleni. Nie ma znaczenia czy wszyscy wiedzieli o zbieraniu podpisów.
Na szczęście jest demokracja.

[demo_lala]

Skoro nie wszyscy wiedzieli to gdzie widzisz w tym demokrację a tym bardziej zgodność z prawem??

Zgadzam się z tym że ci co postrzymują się od gosowania (nie ci co nie głosują) głosu nie powinni zabierać. Ale wszyscy powini o tym wiedzieć.

Co raz bardziej zastanawiam się czy głosowanie nie zostało czasem "sfałszowana" lub przeprowadzane w gronie nie licznych.

Trochę niepokoi mnie tryb przeprowadzonej zmiany.

[hector]

lalka, weź ty siedź za tą swoją granicą i nie mąć ludziom tutaj, wpadasz raz na jakiś czas i robisz dym

[chaoz666]

[Flavor]

Głosowanie było jawne każdy pełnomocnik chodził po swojej wspólnocie zbierać głosy. Ale jeśli kogoś nie ma to już inny problem.
Od razy zaznaczam nie był to jednorazowy pochód bo wiem że niektórzy jak ludzi nie było w domach chodzili i po kilka razy.

[demo_lala]

hector zdaje się że to Ty chciał byś sobie zadymić.

[Karpiarz1976]

U mnie nie było nikogo. Najprościej było wrzucić cokolwiek do skrzynki. Pełnomocnictwo na 100% zostanie wycofane

[Brambor]