Wysłany: Czw Wrz 16, 2010 1:17 Temat postu: Re: przedszkole w mieszkaniu
Powiedz Mi proszę, gdzie jest to miejsce, gdzie
jest ten lepszy świat.
Niebo z dziecięcych lat czy ktoś odpowiedź zna?
To nasze życie nas nie rozpieszcza.
Co dzień coś zmienia, co dzień coś miesza.
Jednak wiem nadejdzie lepszy czas.
Ref.
Na Królewskim znajdziemy to miejsce gdzie miłość,
wiara, nadzieja na przyszłość.
Na Karólewskim znajdziemy to miejsce gdzie znowu
wszystko PORZĄDEK swój ma.
Sławek pomimo szaleńczej gonitwy po aparat i guza na czole niestety nie zdąrzył uchwycic Krojcfelda radośnie defekującego sie na trawnik tuż przy samym płocie. Cholera jasna ! Krzyknał Sławek i w skutek emocji usiadł jak najszybciej przy komputerze. Sławek miał swoja listę znajomych forumowiczów, pewnych i zaufanych sąsiadów z którymi nie raz omawiał sprawy życia społecznego na Królewskim Wzgórzu. Do wszystkich rozesłał wiadomość o treści "Pilne spotkanie ! Przebrała się miarka ! Spotkanie dzis w nocy budynek 17 klatka A o 1:00, piwnica, obecność obowiązkowa".
W tym czasie w innym mieszkaniu Przemek i jego Jessica rozpakowywali nowy grill elektryczny, starannie otworzyli pudełko i gdy ich oczom ukazał sie nowy biały grill z powłoką teflonową oraz pojemniczkiem na tłuszcz za 599zł, Przemek z dumy, nabrał tyle powietrza w płuca ze prawie rozerwało mu klatkę piersiową.
NO ! krzyknął Przemek. Widzisz Jessica ? To jest wlasnie to o co mi w zyciu chodziło prawdziwy nowoczesny grill mamy pieniądze to sobie kupujemy no nie Jess ? Nie to co te śmierdziuchy z parteru kopcą tym palonym tłuszczem na węglu.
Podczach gdy Przemek przeżywał katharsis przy nowo zakupionym grillu Jessica usiadła przy komputerze.
PRZEMOOO tutaj na forum cos piszą że cos jest nie tak z wentylacją ja nie wiem o co chodzi ale mówią że jak sie coś gotuje to pozniej smierdzi w innym mieszkaniu czosnkiem, kurwa Przemo o co tu chodzi ? To znaczy ze nie bedziemy mogli grillować na nowym grillu w domu ?!!!
Kurcze pióro ! zakrzyknął Przemek. Ja wiedziałem że .....
-Eeee czekaj Przemek - Przerwała mu Jess.
Dostaliśmy wiadomość od Sławka ze mamy tajne spotkanie tajnej rady sąsiedzkiej dzis w nocy.
Godzina 1:00 w nocy piwnica budynku nr. 17.
Gdy wszyscy wtajemniczni sąsiedzi byli juz na miejscu. Sławomir jako przewodniczący stanął na kobiałce po truskawkach i juz chciał zacząć przemawiać gdy kobiałka rozpiepszya sie pod jego nogami w drzazgi.
Ekhm, wybaczcie nie wiedziałem że ... a zresztą nie ważne.
Potomkowie Walkirii i cyfry 88 !!! Synowie i Córy, Thora.
Przed nami ostatnia bitwa ! Zanim nasze kości zbieleją w Valhalli musimy uratować Królewskie Wzgórze przed tą zarazą !
Nasze osiedle, to początek walki. Później przyjdzie czas na resztę Polski i resztę świata !!!
Po czym rzucił na stół plik około 2000 zdjęć i opuścił piwnicę. Wsród zebranych aż zawrzało !
W następnym odcinku. Co było na zdjęciach rzuconych przez Sławka ? Jak mają na imie pozostali sąsiedzi ? I skąd Sławek miał klucze do piwnicy w budynku 17 A, skoro sam mieszka w 9 ? Balustrada ?
Ostatnio zmieniony przez leo-666 dnia Thu Sep 16, 2010 17:35, liczba edycji: 1
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 11:59 Temat postu: Re: przedszkole w mieszkaniu
jakoś moje dziecko tam chodzi i jestesmy zadowoleni. Nic złego się nie dzieje. Poprostu komuś ten punkt przeszkadza i zrobi wszystko aby został zlikwidowany !!!!
Wysłany: Sob Paź 02, 2010 17:47 Temat postu: Re: przedszkole w mieszkaniu
jest zadowolone? ciekawe w jakim wieku jest Twoje dziecko, z tego co się orientuje max to 3 latki i z dzieci, które mówią jest aż już jedno! więc?? po czym wnioskujesz że jest zadowolone?? rozmawiacie na pewno na ten temat.
w tym wypadku akurat bardzo mi zależy na bezpieczeństwie a ten punkt o to nie dba. w gniazdkach nie ma zabezpieczeń, nie ma porządnego przewijaka, a w ogrodzie kamienie zamiast trawy, to jest cudowne miejsce dla raczkujących dzieci, mogą się posilić kamieniami. aneks nie oddzielony od pokoju, szafki kuchenne z ostrymi kanciastymi rączkami, zabawki wogóle nie przygotowane dla dzieci wieku poniżej lat 3. byłam u sąsiadki na kawie, która niestety ma mieszkanie obok tego miejsca i płacz dzieci zza ściany jest przytłaczający. podjęłam dwie próby zwiedzenia tego miejsca i dwie uznaje za spalone. opiekunka co prawda naprawde starała sie ukazac zalety tego miejsca ale dla mnie , nie przekonala mnie. biegajacy w ta i z powrotem chlopiec ktory wogole sie nie jej nie sluchal. po mlodym wieku moge smialo sadzic ze nie ukonczyla jeszcze studiow. wiec jak taka osoba ma sie zajac dziecmi?to taka przechowywalnia dzieci a nie przedszkole ktore uczy i rozwija. prosze porozmawiac z PRAWDZIWYMI mamami z tego punktu.niestety jestem na nie.
Wysłany: Śro Lis 17, 2010 22:02 Temat postu: Dokładne położenie przedszkola
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
bardzo interesuje mnie dokładne położenie przedszkola, widzę, z parter, ale która klatka/część budynku? Czy mieszkanie znajduje się od strony ulicy gdzie parkują samochody czy od strony przyszłego parku różanego? Kupuję właśnie mieszkanie w budynku IX, na pierwszym piętrze i nie chciałabym jednak mieszkać tuż nad przedszkolem. Będę bardzo wdzięczna za informacje.
Wysłany: Czw Lis 18, 2010 8:14 Temat postu: Re: Dokładne położenie przedszkola
Seniorka napisał:
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
bardzo interesuje mnie dokładne położenie przedszkola, widzę, z parter, ale która klatka/część budynku? Czy mieszkanie znajduje się od strony ulicy gdzie parkują samochody czy od strony przyszłego parku różanego? Kupuję właśnie mieszkanie w budynku IX, na pierwszym piętrze i nie chciałabym jednak mieszkać tuż nad przedszkolem. Będę bardzo wdzięczna za informacje.
przedszkole jest w bloku I, nr 9 o którym mowa w pierwszych postach to adres.
Musisz rozróżnić dwie metody nazewnictwa: numerowanie kolejnych budynków przez Allcon - czyli Twój blok nr IX, a adres jest inny - Twój chyba nr 23.
Wysłany: Pią Lis 26, 2010 9:09 Temat postu: Re: przedszkole w mieszkaniu
Natalia111 napisał:
jest zadowolone? ciekawe w jakim wieku jest Twoje dziecko, z tego co się orientuje max to 3 latki i z dzieci, które mówią jest aż już jedno! więc?? po czym wnioskujesz że jest zadowolone?? rozmawiacie na pewno na ten temat.
w tym wypadku akurat bardzo mi zależy na bezpieczeństwie a ten punkt o to nie dba. w gniazdkach nie ma zabezpieczeń, nie ma porządnego przewijaka, a w ogrodzie kamienie zamiast trawy, to jest cudowne miejsce dla raczkujących dzieci, mogą się posilić kamieniami. aneks nie oddzielony od pokoju, szafki kuchenne z ostrymi kanciastymi rączkami, zabawki wogóle nie przygotowane dla dzieci wieku poniżej lat 3. byłam u sąsiadki na kawie, która niestety ma mieszkanie obok tego miejsca i płacz dzieci zza ściany jest przytłaczający. podjęłam dwie próby zwiedzenia tego miejsca i dwie uznaje za spalone. opiekunka co prawda naprawde starała sie ukazac zalety tego miejsca ale dla mnie , nie przekonala mnie. biegajacy w ta i z powrotem chlopiec ktory wogole sie nie jej nie sluchal. po mlodym wieku moge smialo sadzic ze nie ukonczyla jeszcze studiow. wiec jak taka osoba ma sie zajac dziecmi?to taka przechowywalnia dzieci a nie przedszkole ktore uczy i rozwija. prosze porozmawiac z PRAWDZIWYMI mamami z tego punktu.niestety jestem na nie.
Bardzo dziękuję za tę opinię, jestem również sąsiadką obok, mimo że pracuję poza domem, to hałas za ścianą jest denerwujący. Uważam, że w mieszkaniu prywatnym nie powinno być takich punktów, rozmawiałam już z kilkoma osobami, które również są na nie. Było co najmniej kilka skarg do administracji w tej sprawie. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci: kilka razy widziałam, jak bawiły się latem na tarasie, biegając po kamieniach w pełnym upale!!!!! A słońce tam potrafi ostro przygrzać, zwłaszcza że od wiatru oddziela taras płot. Panie też nie wyglądały na specjalnie zainteresowane zabawą, zajęte były jedynie strofowaniem dzieci. Miejsce wygląda na mało profesjonalne.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.