Żłobek "Słoneczny Domek"

[tomzia8]

Uprzejmie proszę rodziców dzieci uczęszczających do żłobka na naszym osiedlu o opinie i porady. Chcę posłać do Słonecznego Domku 12 miesięcznego synka, mam sporo wątpliwości (normalka ) i bardzo przyda mi się każda wskazówka. Dziękuję

[CSshooter]

Ze złobkiem to nie ma nic wspólnego. O ile mówimy o tym samym miejscu.
Tak małych dzieci jeszcze nie widziałem tam przynoszonych.

[tomzia8]

Zostałam poinformowana u źródła, że przyjmują dzieci od 6 miesiąca.

[sylwia82]

Moj synek mial 9m-cy jak zaczal chodzic do Slonecznego Domku. Jestesmy z mezem bardzo zadowoleni z tej placowki bo maja indywidualne podejscie do dzieci, szeroki program zajec i sa bardzo fajne opiekunki. Polecam z czystym sumieniem.

[xMartax]

Rowniez polecam to miejsce. Moja coreczka bardzo lubi zajecia z rytmiki i plastyki, do domu przynosi duzo prac. Dzieci ucza sie piosenek i wierszykow. Polecam obejrzec nagranie z dnia mamy (tam sa tez fragmenty z dnia codziennego) http://www.youtube.com/watch?v=fbY_Clh0CVw
Opiekunki mile i sympatyczne, przy odbiorze zdaja relacje z calego dnia co robilo dziecko.

[CSshooter]

Nawet jak się spojrzy na film i zdjęcia to widać, że jest to miejsce dla starszych dzieci. Małego dziecka bym tam nigdy nie zostawił.

[sylwia82]

starsze dzieci odeszly juz do przedszkola. Teraz jest fajna grupka w wieku do 2,5 lat. Ja jestem bardzo zadowolona ze poslalam tam swojego malca (bardzo szybko sie rozwija przy starszych od siebie)

[tomzia8]

Na jakiej podstawie "młodszego dziecka nigdy byś tam nie zostawił"? Czy jest to opinia ogólnie o żłobkach, czy o tej konkretnej placówce? Co do żłobka jestem zdecydowana, chcę tylko wybrać jak najlepiej i dlatego prosiłam o opinie dotyczące tego konkretnego miejsca (za które zresztą dziękuję).

[CSshooter]

Nie chodzi mi o ogólną opinię o żłobkach, tylko wydaje mi się, że tam gdzie jest duża grupka starszych dzieci i tylko dwie opiekunki, to mogą nie mieć czasu by dopilnować jednego malucha. Raczej bym szukał miejsca, które jest naprawdę dedykowane dla młodszych.

[tomzia8]

Z drugiej strony wydaje mi się, że może być łatwiej zająć się kilkoma maluszkami, podczas gdy reszta dzieci jest bardziej samodzielnych. Na przykład karmienia 12 niemowlaczków na raz przez dwie panie sobie nie wyobrażam, czy kładzenia spać, a gdy starsze dzieci radzą sobie z tym same o innych porach, to może być nieco łatwiej...

[sylwia82]

calkowicie zgadzam sie, ze latwiej dopilnowac nawet 4 maluchow przy starszakach, niz 12 maluchow przez 2 opiekunki. Ponad to maluchy przy starszakach szybciej sie rozwijaja.

[CSshooter]

Tomzia, nawet trochę bardziej samodzielne dzieci wymagają dużej uwagi.
Zobaczysz jak Twoje dziecko zacznie chodzić wtedy nalatasz się po całym mieszkaniu, bo samodzielność plus pomysłowość dzieci to niezła mieszanka.
Bardziej samodzielne dzieci to do szkoły chodzą

[Kasaii]

[CSshooter]

Z tym głośnym płaczem to już od dłuższego czasu tak jest rano i się zastanawiałem czy to kwestia, że jakieś mniejsze dzieci się pojawiły czy starsze, które boją się bez rodziców zostać.
Opiekunki z kolei może przerastać nadmiar obowiązków, bo tak jak na początku były trzy dzieci na krzyż to teraz jest ich więcej i w różnym wieku.

[kropa11]

Rodzice dzieci uczęszczających (i przyszłych) do "żłobka"!!!!!
Nie mogę tego miejsca nazwać żłobkiem, jest to dla mnie totalna przechowalnia!!!! Biedne są te dzieciaczki, ponieważ od godziny 7 rano do popołudnia muszę słuchać ich przeraźliwych płaczów. Żadna pani nie reaguje na płacz dziecka, jak zacznie to płacze nawet godzinę, częstą reakcją po dłuższym czasie jest krzyk pani: "CISZA!!!!!" i to jest rodzaj uspakajania dzieci. Pracuję w domu, więc muszę zamykać wszystkie okna, żeby mieć spokój i nie słuchać biednych dzieci. Dzieci wypuszcane są na podwórko i nikt ich tam nie pilnuje, robią co chcą, no i oczywiśce płaczą!!!!! Oprócz tego przedszkole powstało bez zgody mieszkańców Wspólnoty i przez takie działanie będę pierwsza wnioskująca o zamknięcie tego czegoś. Mam również małe dziecko, ale nigdy nie zostawiłabym tam dziecka, zresztą każdemu to odradzam!!!!!!! Mogę zrozumieć płacz dziecka z rana, gdy zostawia go rodzić, ale wtedy zadaniem wychowawcy jest uspokojenie dziecka. Ale w ciągu dnia???????? To znaczy, że nikt się nimi nie zajmuje!!!!!!!!! Po południu dzieci są już tak zmęczone, że nie mają sił płakać, więc gdy rodzice odbieają po południu to jest to do zniesienia. Zapraszam rodziców do odwiedzenie "tego miejsca" w południe. Można stanąć pod płotem i posłuchać. Serce mi się kroi jak to słucham, sama też jestem matką i nie wyobrażam sobie zostawienie dzicka w takim miejscu.